wtorek, marca 09, 2010

operacja trwa


Się rozpędziłem w poszukiwaniu usterek i zurzycia... ale niema nic przyjemniejszego jak jazda na samodzielnie poskładanym silniku (oby :) )...
Więc, po wczorajszej przegranej walce z odkreceniem zębatki dzisiaj podszedłem zdecydownie ostrzej. Odrazu odciołem metr stalowej rury która posłużyła za przedłużkę... pomogła też lina i pozostała rura co by zblokować moto, to tego dwa hamulce wcisniete i lewa noga odkręca ... poszło :).
Zdjołem balancer szaft i jednak okazało się że łożysko ok (chyba). Zabrałem się więc za pokrywe zworów. Zdjołem chłodnice, zdjołem pokrywe razem z krzywkami... został wałek rozrządu a wygląda to tak:

no i coś mnie się to nie widzi wporządku ale pozwolę się chłopcom wypowiedzieć na forum
I jeszcze mnie niepokoi jedna rzecz... po wyciągnieciu tego balancer shaft część łożyska została na wałku - czy to ok czy łożysko do wymiany ? (fot niżej )

1 komet:

Ida pisze...

klonu nie chodz w moim nowiutkim szlafroczku!,jeszcze motur w duzym pokoju oo matko..

Prześlij komentarz